W wielu miejscach na świecie mamy różne ciekawe sposoby na fastfoody, czy snacki lub bardziej po polsku przekąski. Takie 'małe co nieco' do którego nie potrzebny stół i co możemy skonsumować 'w biegu'. U Arabów są kebaby czy falafle, Grecy mają gyrosa, Holendrzy frytki a Amerykanie hamburgera.
W najpopularniejszym chińskim fasfoodzie nie ma za wiele finezji: cienki patyk a na nim najczęściej kawałek mięsa. Dlaczego tak? W Państwie środka bardzo popularne jest jedzenie grillowane. Deptaki w miastach, różne uliczki handlowe, wejścia do parków są miejscami gdzie jest duży przepływ ludzi. Dlatego oczywistym jest, że upodobali je sobie uliczni sprzedawcy i takie grillowane przekąski można tam kupić o prawie każdej porze dnia.