Dzisiaj krótka wizyta w chińskiej kafejce internetowej. Takie miejsca z dziesiątkami komputerów można spotkać w okolicach każdego uniwersyteckiego kampusa. Uczniowie mieszkają w wieloosobowych pokojach, i większość z nich nie ma tam komputera. Obecnie to się troszkę zmienia bo od kilku lat jest internet mobilny i nie potrzeba już komputera by pogadać ze znajomymi na QQ czy Wechat ( chińskie odpowiedniki gg, skype, czy msn messenger).
Krótki filmik z typowej kafejki internetowej:
Widzicie że większość osób które przesiadują w kafejkach przychodzi tam by pograć i poczatować. W takich najtańszych miejscach płaci się ok 2-3 Yuany za godz i słyszałem wiele historii gdzie młodzi ludzie wykorzystywali je jako miejsce do spania :), bo jeżeli jesteśmy w nowym mieście przejazdem i chodzi nam tylko o przespanie kilku godzin, a przy okazji można poczatować z przyjaciółmi, wychodzi to o wiele taniej niż wynajęcie pokoju hotelowego. Naturalnie nie ma problemu z paleniem, tak jak w wielu innych miejscach w Chinach.
Można palić, często sprzedawane jest też piwo, a nawet jeżeli nie to można przynieść swoje. Totalna wolność osobista, jak to w Chinach ;)
Wiele stron internetowych jest zablokowanych w Chinach. Nie ma facebooka, youtube, vimeo, dailymotion, blogspota i wiele innych. Ostatnio odblokowano je w specjalnych strefach jak np Szanghaj, tak by zachodni biznesmeni mieli wolny dostęp do internetu. Sami Chińczycy mają swoje wersje wszystkich wyżej wspomnianych stron, nikt tam nie przesiaduje w kafejkach by planować coś przeciwko rządowi, by się 'wyzwolić' z reżimu, jak to nam się często wydaje....