Menu główne

Portrety z Nanning

 

Krótki filmik z portretami mieszkańcow Nanning

 

W zoo

 

Chińskie zoo to hybryda tego co my znamy jako ogród zoologiczny i cyrk. Oprócz zwierząt w klatkach czy na wybiegach, można zobaczyć te tresowane na dziwnych pokazach jak boks niedżwiedzi (!),czy małpy na rowerach, pokazy akrobatów, a za dodatkową opłatą można sobie zrobić zdjęcie z wybranymi zwierzętami.

chińskie zoo boks niedźwiedzi chinatales

chińskie zoo  chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo boks chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo chinatales

chińskie zoo boks niedźwiedzi chinatales

chińskie zoo chinatales

 

Desaturated World

 

Desaturated World Jangcy chinatales

Jeżeli miałbym opisać całe państwo jednym kolorem to w przypadku Chin, jeszcze kilka lat temu, na pewno od razu wybrałbym- żółty. Chińczycy to rasa żółta, mają rzekę o takiej nazwie, brodzą w wodzie o takim kolorze sadząc ryż. Albo czerwony- takiego koloru jest flaga państwa. Oczywiście nam Polakom jednoznacznie kojarzy się to z komunizmem, ale tam czerwony to kolor szczęścia- tradycyjne suknie ślubne są w tym kolorze, hongbao (słynne koperty z pieniędzmi, które ludzie wręczają sobie w prezencie) , wszystkie reklamy nowopowstałych restauracji, sklepów etc.

Jednak teraz, po kilku latach spędzonych w Chinach, szczególnie że cały czas biegałem z aparatem i robiłem zdjęcia, a tutaj szczególną uwagę przykłada się do światła i koloru, już wiem, że Chiny są bez koloru... Po polsku nie brzmi to tak dobrze jak angielskie DESATURATED WORLD - nazwa która wpadła mi do głowy kiedyś gdy siedziałem przy komputerze z otwartym folderem zdjęć które właśnie zrobiłem.

Chongqing, Rzeka Jangcy, Chiny, chinatales

Nanning Desatirated World chinatales

W całych centralnych, zachodnich i południowych Chinach, czyli tam gdzie mieszka 90% ludzi ( z wyjątkiem prowincji na wyżynie tybetańskiej - w górach jest inne powietrze i Xinjiangu) przez jakieś 200, a pewnie i więcej dni w roku jest mgła. Ale nie taka jaką widzimy w Polsce rano gdzieś nad łąkamii czy jeziorami, która i ładnie wygląda i znika jak tylko coraz więcej słońca pojawia się na niebie. Ta chińska to taka jednolita „maź”, która na pewno nie dodaje żadnego uroku, a jedynie ogranicza widoczność, powoduje że niebo nie ma 'kształtu', no i właśnie zabiera kolor...

Desaturated World Nanning chinatales

desaturated world syczuan chinatales    Yichang Desaturated World chinatales

Każdy pewnie zaraz powie „no tak, zanieczyścili środowisko i tak mają”, ale ja myślę że to nie tak, że kiedyś bylo tu pięknie, słonecznie i kolorowo a teraz nie jest. Tu zawsze było brzydko i szaro. Każdy pewnie widział stare chińskie malowidła. Zawsze są na nich jakieś górki, woda i prawie zawsze mgła. I o ile z tymi górkami czy lasami to wygląda fajnie o tyle w mieście takie połączenie specyficznej pogody z zanieczyszczeniami powietrza daje zabójczą mieszankę. Coś o czym słyszymy ostatnio we wszystkich newsach z Chin. Czyli prognoza dla Chińczyków niezbyt dobra... cokolwiek zrobią, założą super filtry na kominy, czy w ogóle przeniosą przemysł za granicę, zamkną kopalnie etc, to i tak coraz więcej osób bedzie miało samochód, miasta będą coraz większe.... są skazani na trucie.

Szanghaj Desaturated World chinatales

Desaturated World Jangcy chinatales

Desaturated World Guangxi chinatales    Desaturated World Yangshuo chinatales

Desaturated World Zhanjiang chinatales

Desaturated World Guangxi chinatales

Desaturated World Hongkong chinatales

Desaturated World DaFo chinatales

Desaturated World chinatales

Desaturated World chinatales

Desaturated World chinatales

 aturated World Nanning chinatales

Taka pogoda była tu zawsze:

  chinese painitings

W pociągu

 

Krótki filmik z 2010 roku. Pociąg na trasie Nanning-Szanghaj.